Ponad jedna trzecia Amerykanów ma kłopot z tym radosnym świętowaniem wigilii dnia Wszystkich Świętych, które zdobywa liczne przyczółki w Polsce. Ze świeżego telefonicznego badania ośrodka LifeWay Research wynika, że 21 proc. pytanych w ogóle nie obchodzi Halloween, a 14 proc. unika święta z uwagi na jego pogańskie korzenie. Coś w tym jest, ale bez przesady. Elementy „pogańskie’’ (przedchrześcijańskie) badacze wykazują także w największych świętach chrześcijaństwa: Bożym Narodzeniu oraz Wielkanocy, i jakoś Kościołom ani wiernym to nie przeszkadza. Również większość Amerykanów traktuje Halloween jako zabawę, zwłaszcza dla dzieci. Niechętni dyniom, strachom i szkieletom są głównie amerykańscy chrześcijanie ewangelikalni, zwani potocznie fundamentalistami. To nurt protestancki, choć święto Halloween zaszczepili w Ameryce katoliccy imigranci z Irlandii w połowie XIX w. Katolicy w zdecydowanej większości (71 proc.) są na „tak’’ dla Halloween, protestanci tylko w połowie (49 proc.). Straszenie duchami i czarownicami ma się jednak tego dnia nadal dobrze, wrosło w amerykańską kulturę i generuje corocznie wielomiliardowe wydatki na przebrania i słodycze.