Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Rozum i serce Ameryki

Co wynika z prawyborów w USA

Ted Cruz, republikański zwycięzca z Iowa Ted Cruz, republikański zwycięzca z Iowa Joe Raedle / Getty Images
Po dwóch rundach prawyborów widać, że Amerykanie wciąż głosują emocjami. Jeszcze przyjdzie czas na wyrachowanie.
Demokrata Berni Sanders, depczący po piętach Hillary Clinton, wieszczy rewolucję.Mike Segar/Reuters/Forum Demokrata Berni Sanders, depczący po piętach Hillary Clinton, wieszczy rewolucję.

Trudno coś prognozować, zwłaszcza co do przyszłości – powiedzenie słynnego bejsbolisty Yogi Berra pasuje jak ulał do tegorocznych amerykańskich wyborów prezydenckich. Scena polityczna w USA zdawała się oazą stabilizacji i przewidywalności, ale to złudzenie – ostatnio gotuje się tam niemal tak samo jak w Europie.

Po pierwszych prawyborach na czele stawki znaleźli się outsiderzy zapowiadający rewolucję przeciw status quo i wojnę z kierowniczymi elitami obu stronnictw. Elity nie ukrywają, że nie chcą ich jako kandydatów, gdyż są oni zbyt skrajni, a o wyniku wyborów decydują zwykle wahający się Amerykanie z politycznego centrum. W Europie antyestablishmentowi politycy mają swoje osobne partie (Front National, Syriza, Partia Prawdziwych Finów itd.), ale w USA muszą działać w sztywnym gorsecie systemu dwupartyjnego. W tym roku są jednak tak silni, że mogą go rozsadzić.

Krucjata Cruza

W pierwszych prawyborach, w stanie Iowa, w Partii Republikańskiej (GOP) zwyciężył senator z Teksasu Ted Cruz. Wynik był zaskoczeniem dla tych, którzy wierzą w sondaże, bo te wskazywały na wygraną miliardera showmana z Nowego Jorku Donalda Trumpa. Cruz, ultrakonserwatysta skłócony z kolegami z Senatu, wygrał dzięki poparciu ewangelikalnych chrześcijan, stanowiących potężny odłam republikańskiego elektoratu i szczególnie licznych w Iowa.

Stan ten nie jest demograficznym odbiciem Ameryki, mało tam Afroamerykanów i Latynosów, a nadreprezentacja religijnych fundamentalistów sprawia, że często wygrywają politycy z tego nurtu, jak w 2008 i 2012 r. Mike Huckabee i Rick Santorum. Ponieważ w kolejnych stanach przegrywali i szybko odpadli, odezwały się głosy, że i Cruz okaże się meteorem. Są to jednak pobożne życzenia liderów GOP – Cruz to polityk o znacznie większym potencjale.

Polityka 7.2016 (3046) z dnia 09.02.2016; Świat; s. 50
Oryginalny tytuł tekstu: "Rozum i serce Ameryki"
Reklama