Polka śmiertelną ofiarą ataku w Niemczech. Sprawca, 21-letni uchodźca, został zatrzymany
Według niemieckiego dziennika „Bild” napastnik pokłócił się z kobietą, pracownicą lokalu z kebabami, i zadał jej kilka śmiertelnych ciosów. Później zranił jeszcze dwoje ludzi, kobietę i mężczyznę. Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę po godz. 16 w centrum Reutlingen w okolicach centralnego dworca autobusowego. Według dziennika kobieta była w ciąży.
Policja twierdzi, że nic nie wskazuje na to, by był to zamach terrorystyczny. Podano, że napastnikiem był znany policji uchodźca syryjski, przyjechał do Niemiec pół roku temu z Aleppo. Rzecznik policji ujawnił, że sprawca wystąpił w Niemczech o azyl. W przeszłości miał być już zamieszany w zdarzenie, w którym inni ludzie odnieśli obrażenia.
Dziennik „Bild” jako pierwszy poinformował o zajściu. Napisał, że kiedy doszło do napaści, ludzie w panice zaczęli uciekać. Dziennikarze cytują świadka, który powiedział, że „sprawca był całkiem oszalały” i że „nawet gonił z maczetą policyjny radiowóz”. Ludzie uciekali przed sprawcą, zabarykadowali się w pobliskich sklepach i restauracjach.
„Bild” zamieścił zdjęcie leżącego na chodniku mężczyzny, przy którym stoi dwóch policjantów. Na zdjęciu widać też jeszcze jednego funkcjonariusza, a obok niego maczetę. Do pomocy świadkom zdarzenia włączył się kryzysowy zespół psychologów.
Do zajścia w Reutlingen doszło dwa dni po strzelaninie w Monachium. W piątek wieczorem 18-letni szaleniec zastrzelił dziewięć osób, a później popełnił samobójstwo.
„Der Täter war völlig von Sinnen. Er rannte mit seiner Machete sogar einem Streifenwagen hinterher.“ #Reutlingen https://t.co/T9wSawr5wg
— BILD (@BILD) 24 lipca 2016