Życie w Happy Valley House, w Arizonie, tylko pozornie jest takie, jak by sugerowała nazwa (Dom Szczęśliwej Doliny). Christine Geltner wynajmuje górę swojego domu gościom nie dlatego, że jest stęskniona za towarzystwem, tylko musi z czegoś opłacić hipotekę i jeszcze się utrzymać.
22 dni do wyborów
Dom kupowali z mężem Richardem w 2002 r., kiedy wszystko wydawało się proste. A rata kredytu, co roku powiększana o 100 dol. miesięcznie, czymś naturalnym.