Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Kurdyjskie teraz albo nigdy?

Manifestacja zachęcająca irackich Kurdów do głosowania na rzecz niepodległości i własnego państwa. Manifestacja zachęcająca irackich Kurdów do głosowania na rzecz niepodległości i własnego państwa. Safin Hamed/AFP / EAST NEWS

Amerykanie, Irańczycy i Turcy nie chcą kurdyjskiej niepodległości, choć z różnych powodów.

Tydzień przed Katalończykami o swojej niepodległości mają zadecydować Kurdowie z Iraku. 25 września głosowanie odbędzie się w Kurdyjskim Regionie Autonomicznym na północy Iraku oraz na terenach pod kontrolą sił kurdyjskich, tj. w Kirkuku i obszarach odebranych tzw. Państwu Islamskiemu. W sumie prawo do głosu ma ok. 6 mln osób. Na referendum nie zgadza się rząd w Bagdadzie, który trafnie wskazuje, że to wbrew konstytucji kraju. Kurdowie twierdzą jednak, że iracki rząd również łamie prawo, bo sam nie dopuścił do plebiscytów na spornych terenach i – wbrew konstytucji – od trzech lat nie wypłaca kurdyjskiej autonomii 17 proc. budżetu.

Nie ma wątpliwości, że większość głosujących będzie za niepodległością. Dlatego mocarstwa i sąsiedzi próbują nakłonić premiera autonomii Masuda Barzaniego do odwołania referendum. To jedna z niewielu spraw, w której zgodni są Amerykanie, Irańczycy i Turcy – choć z różnych powodów. Waszyngton boi się, że odłączenie się Kurdów to będzie koniec Iraku i początek chaosu w regionie. Teheran jest przekonany, że niepoległy Kurdystan u granic Iranu nawiąże bliskie relacje z Izraelem, jedynym państwem regionu popierającym głosowanie. Turcy natomiast, mimo wieloletniej współpracy z Barzanim, obawiają się jednak napompowania aspiracji własnych Kurdów. W wyniku tej zmasowanej presji dyplomatycznej Barzani – po dwóch latach przerwy – zwołał nawet parlament autonomii, który mógłby przełożyć referendum. Ale Kurdowie zawsze mieli nie po drodze z opinią międzynarodową. Różnica jednak polega na tym, że nigdy nie byli tak silni jak dziś.

Polityka 38.2017 (3128) z dnia 19.09.2017; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 10
Reklama