Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Są pierwsze zarzuty w „rosyjskim śledztwie” przeciwko ludziom Trumpa

Prokurator postawił kryminalne zarzuty byłemu szefowi kampanii Trumpa. Prokurator postawił kryminalne zarzuty byłemu szefowi kampanii Trumpa. Stevo Vasiljevic/Reuters / Forum
Nie ma wątpliwości, że dochodzenie w sprawie Kreml-gate będzie się ciągnąć długo i ciążyć prezydentowi.

Kiedy skandal „Kreml-gate”, czyli tajemnica podejrzanych powiązań kampanii prezydenckiej Donalda Trumpa z Rosją, zdawała się powoli znikać z orbity zainteresowań mediów, dochodzenie w tej sprawie prowadzone przez specjalnego prokuratora Roberta Muellera przyniosło pierwsze namacalne efekty.

Prokurator postawił kryminalne zarzuty byłemu szefowi kampanii Trumpa Paulowi Manafortowi i jego zastępcy Rickowi Gatesowi, a inna ważna postać afery, były doradca Trumpa ds. polityki zagranicznej George Papadopoulos, przyznał się, że okłamał śledczych z FBI na temat swych kontaktów z Moskwą, za co też grozi mu więzienie.

Mocne zarzuty o współpracę z Rosją

Oskarżenie Manaforta i Gatesa dotyczy ich ciemnych interesów – prania pieniędzy, oszustw podatkowych itd. – wtedy, kiedy nie mieli jeszcze nic wspólnego ze sztabem Trumpa, więc prezydent zatweetował, że nie ma o co krzesła łamać. Ale postawione im zarzuty spisku obejmują także okres, kiedy Manafort był szefem jego kampanii, a Gates bywał potem jeszcze nawet w Białym Domu zwycięskiego prezydenta. Papadopoulosowi z kolei Rosjanie proponowali podobno udostępnienie maili z komputerów Partii Demokratycznej, które miały zaszkodzić ambicjom prezydenckim Hillary Clinton, i sugerowali załatwienie spotkania Trumpa z Putinem.

Wygląda na to, że obie strony się zorientowały, że nie należy działać tak bezpośrednio i zdobyte maile zostały ostatecznie podrzucone przez Rosjan Wikileaks. Biały Dom twierdzi, że wszystko to dowodzi, iż „nie było zmowy” między trumpistami a Kremlem. Informacje o zarzutach wobec Papadopoulosa potwierdzają jednak, że sztab Trumpa przynajmniej doskonale wiedział, że obce, w dodatku nieprzyjazne USA

  • Donald Trump
  • Rosja
  • Reklama