Rosja idzie wyłącznie do przodu i nikt nigdy jej nie zatrzyma – zapewnił Władimir Putin zgromadzonych pod sceną robotników zakładów samochodowych w Niżnym Nowogrodzie. Kilka minut później, pod wyreżyserowane oklaski fabrycznej załogi, złożył deklarację, która nie zdziwiła nikogo: „Będę startować w wyborach na prezydenta Federacji Rosyjskiej”. Po raz czwarty w karierze.
Kłopot w tym, że Rosja z 65-letnim wiecznym prezydentem na czele, zamiast iść do przodu, może jedynie kręcić się w kółko.