Władcy Arabii w ostatnich tygodniach pozamykali do więzień kilkanaście aktywistek, które walczyły m.in. o prawo do prowadzenia auta.
W całej swej łasce i wspaniałości król Arabii Saudyjskiej już od najbliższej niedzieli zezwoli kobietom prowadzić auta. To element planu modernizacji królestwa następcy tronu księcia Mohammeda bin Salmana. To za jego wstawiennictwem Saudyjki mogą już m.in. chodzić do kina, na niektóre stadiony sportowe, a nawet bez zgody męskiego opiekuna poddawać się operacjom. O chwała ci, królu!
Ale żeby Saudyjkom się w głowach nie poprzewracało, nadal będzie obowiązywać szereg zakazów, które czynią z nich niewolnice swoich męskich „opiekunów”.
Polityka
25.2018
(3165) z dnia 19.06.2018;
Ludzie i wydarzenia. Świat;
s. 11
Oryginalny tytuł tekstu: "Czego nie mogą Saudyjki"