Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Kroki tyrana

Daniel Ortega: od buntownika do autokraty

Managua, ostatni raz tak gwałtowne demonstracje były 40 lat temu, przeciw dyktaturze Somozy. Koło się zamyka. Managua, ostatni raz tak gwałtowne demonstracje były 40 lat temu, przeciw dyktaturze Somozy. Koło się zamyka. Oswaldo Rivas/Reuters / Forum
Jak Daniel Ortega, wczorajszy rewolucjonista, sam stał się despotą i wciąga Nikaraguę w wojnę domową.
Lech Mazurczyk/Polityka

Takich protestów Nikaraguańczycy nie pamiętają od 1979 r. – wówczas lewicowi partyzanci, z Danielem Ortegą jako jednym z komendantów, obalili dyktaturę Anastasia Somozy. Teraz to jednak Ortega jest zamordystą, który mierzy się z ruchem protestu. Codziennie gdzieś odbywa się manifestacja albo bitwa z policją i rządowymi bojówkami, gdzieś wzniesiono nową barykadę, spalono budynki. Śmiertelnych ofiar padło już ponad 350 i nie wydaje się, by na tym rządowe represje się zakończyły.

Wciąż nie wiadomo, czy finał politycznego trzęsienia ziemi będzie taki sam jak cztery dekady temu – czyli obalenie autokratycznego rządu, czy raczej „demokratura” Ortegi umocni się. Wprawdzie jego rząd został wyłoniony w drodze demokratycznych wyborów, lecz rządzi z pogwałceniem swobód obywatelskich. Autorytarna fala posiadająca legitymację od większości rządzonych dotyka dziś, jak widać, kraje na wszystkich kontynentach.

KWIECIEŃ. Początek

Zaczęło się niewinnie. 18 kwietnia rząd ogłosił reformę ubezpieczeń społecznych, która miała polegać na zmniejszeniu emerytur o 5 proc. oraz zwiększeniu składek płaconych zarówno przez pracowników, jak i pracodawców. Ortega, który w drugiej odsłonie swego politycznego żywota rządzi od 11 lat, odziedziczył miejscowy ZUS w doskonałej kondycji, z nadwyżką. Dziś jest on na skraju bankructwa z powodu ryzykownych inwestycji. Rząd podjął próbę ratowania go, sięgając do kieszeni obywateli. To wywołało masowy protest.

W jednym szeregu stanęli wszyscy poszkodowani: emeryci, pracownicy i przedsiębiorcy. Serce i duszę protestowi nadali jednak studenci. Zbuntowanych wspiera też wielu duchownych, popierających do tej pory Ortegę (głównie za sprawą wprowadzenia drakońskiej ustawy antyaborcyjnej).

Już drugiego dnia protestów padło trzech zabitych – dwóch studentów i jeden policjant.

Polityka 30.2018 (3170) z dnia 24.07.2018; Świat; s. 45
Oryginalny tytuł tekstu: "Kroki tyrana"
Reklama