Strukturalna reforma mediów watykańskich

Ze stanowiska szefa watykańskiego biura prasowego (Sala Stampa) odszedł Amerykanin Greg Burke (58 lat), wcześniej wieloletni korespondent rzymski mediów amerykańskich, członek (numerariusz) Opus Dei. Wraz z nim ustąpiła jego zastępczyni, Hiszpanka Paloma Garcia Ovejero, pierwsza w historii mediów watykańskich kobieta na tym stanowisku. Teraz rządy w kościelnym światku medialnym przejmują Włosi. Tymczasowym następcą Burke’a papież mianował Alessandra Gisottiego. Innego Włocha, Andreę Torniellego, Franciszek uczynił „nadredaktorem” całego konglomeratu mediów watykańskich: radia, telewizji, serwisów informacyjnych, półoficjalnego dziennika „L’Osservatore Romano”. Ta centralizacja to element strukturalnej reformy. Burke ją popierał, bo po sześciu latach pracy w Watykanie (w tym po ponad dwu latach rzecznikowania) sam zachęcał do głębokich zmian. Ale nie był za ręcznym sterowaniem mediami przez rzymskich kurialistów. To prawdopodobnie na tym tle doszło do tej podwójnej rezygnacji. Kulturalnej, ale niespodziewanej w momencie, gdy pontyfikat Franciszka wpadł w wizerunkowy dołek. Chodzi o nowe rewelacje na temat kryzysu pedofilskiego w Kościele rzymskokatolickim. W kręgu podejrzanych znalazł się kard. Theodore McCarrick, którego papież usunął z kolegium kardynalskiego, co jest posunięciem rzadkim. Z kolei samego papieża wezwał do ustąpienia były nuncjusz w Waszyngtonie abp Carlo Maria Vigano, który wcześniej słał do Franciszka ostrzeżenia w tej sprawie. W USA aż w 12 stanach toczą się obecnie dochodzenia dotyczące pedofilii z udziałem tamtejszych księży. Franciszek zwołał na luty synod biskupów na temat kryzysu.