Adam Zamoyski w swej świetnej nowej biografii Napoleona opisuje stan umysłów elit francuskich, w tym wojskowych, tuż przed wkroczeniem Wielkiej Armii do Wilna, czyli przed inwazją Rosji. Prawie wszyscy uważali, że to fatalny pomysł, ale jednocześnie większość sądziła, że Napoleon po tylu zwycięstwach wie, co robi. Wyciągnie królika z kapelusza i przemieni wątpliwą eskapadę w kolejny triumf. Zresztą niewiele brakowało. Gdyby cesarz zarządził ewakuację Moskwy dwa tygodnie wcześniej, ocaliłby armię i losy Europy potoczyłyby się inaczej.