Atak na saudyjskie instalacje naftowe to zwiastun nowego rodzaju wojny, w której dziś nie ma szans żadna zachodnia armia. Z Amerykanami włącznie.
„Żaden przełom w sztuce wojennej nie przychodzi bez ostrzeżenia” – napisał kilka dni po ataku na saudyjskie instalacje naftowe Martin Libicki, guru analityków zajmujących się cyberbezpieczeństwem i nowymi technologiami militarnymi. „Trzeba mieć tylko oczy szeroko otwarte”. Libicki argumentuje, że nawet najwięksi szaleńcy kiedyś muszą testować swoje nowe metody. Cała sztuka w tym, aby je wychwycić i oddzielić od treści jednego czy drugiego konfliktu. I podaje przykład USS Cole.
Polityka
39.2019
(3229) z dnia 24.09.2019;
Świat;
s. 48
Oryginalny tytuł tekstu: "Roje idą w bój"