Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Zielony nieład

Kłopot z Zielonym Ładem

Farma paneli słonecznych w Bawarii. Farma paneli słonecznych w Bawarii. Michael Malorny / Getty Images
Europa rozpoczyna być może największą w historii rewolucję klimatyczną. Żadnej jeszcze rewolucji nie udało się jednak pogodzić z demokracją.
Elektrownia węglowa Bełchatów.Nadziejowo/Wikipedia Elektrownia węglowa Bełchatów.

Przed niemal dekadą amerykański ekonomista Dani Rodrik przedstawił tzw. trylemat globalizacji. Według niego istnieje nierozwiązywalny konflikt między nieograniczoną globalizacją, demokracją i suwerennością. Rodrik twierdzi, że na poziomie państw narodowych tylko dwa z tych trzech elementów mogą występować jednocześnie.

Nieograniczona globalizacja możliwa jest tylko w dwóch przypadkach: wymaga rządu światowego, co ogranicza lub wręcz wyklucza suwerenność państw, lub rezygnacji z demokracji na rzecz władzy technokratów. Rodrik uważa, że pierwsza opcja jest nierealistyczna, druga – niemoralna. Trzeba więc ograniczyć globalizację.

A teraz w miejsce globalizacji podstawmy najbardziej ambitny w historii plan walki z ociepleniem klimatu.

1.

Gdy na początku września Ursula von der Leyen przedstawiała swój pomysł na nową Komisję Europejską, jeden z priorytetów przyćmił wszystkie pozostałe. „Chcę, aby Europejski Zielony Ład stał się symbolem Europy. W samym sercu tej idei jest wizja Europy jako pierwszego na świecie kontynentu neutralnego klimatycznie” – mówiła Niemka. Cała struktura nowej Komisji – rozdział tek i zależności służbowe – jest temu podporządkowana.

Von der Leyen obiecała, że w ciągu pierwszych stu dni urzędowania (licząc od 1 listopada) przedstawi szczegóły Zielonego Ładu. Ale już dziś wiadomo, jakie będą jego dwa fundamenty. Po pierwsze, prawnie wiążące zobowiązanie do neutralności klimatycznej całej Unii do 2050 r. Co oznacza, że zsumowany bilans emisji gazów cieplarnianych wszystkich członków Unii ma wówczas wynosić zero. Po drugie, zaostrzenie celów redukcji emisji do 2030 r. z obecnych 30 proc. do co najmniej 50 proc. wobec stanu z 1990 r.

Aby dokonać tak głębokiej transformacji energetycznej, von der Leyen zapowiada w ciągu dekady mobilizację prywatnych inwestycji o łącznej wartości nawet do biliona euro, przede wszystkim w źródła energii odnawialnej.

Polityka 40.2019 (3230) z dnia 01.10.2019; Świat; s. 51
Oryginalny tytuł tekstu: "Zielony nieład"
Reklama