Francuzi o architekturę potrafią się kłócić z taką samą pasją jak o politykę. Pokłócili się więc o największy dworzec Europy.
To najruchliwsze miejsce w Europie. Paryski dworzec kolejowy Gare du Nord – ludzkie mrowisko. Przez jego 36 peronów przewija się codziennie niemal milion osób. W tym podróżujących samolotami – większość lądujących na podparyskim lotnisku Roissy-Charles de Gaulle przybywa na Gare du Nord, tak jak dojeżdżający do pracy z podmiejskich osiedli na północy. To drzwi do Paryża.
W godzinach szczytu: koszmar. Pociągi dalekobieżne, w tym TGV – na poziomie ulicy. Poziom niżej stacja metra.
Polityka
47.2019
(3237) z dnia 19.11.2019;
Świat;
s. 56
Oryginalny tytuł tekstu: "Dworzec wart Paryża"