Mini rewolucja w monarchii brytyjskiej. Młodszy syn następcy tronu książę Harry i jego żona Meghan Markle ogłosili, że chcą zrezygnować ze swych zobowiązań publicznych i stać się małżeństwem niezależnym finansowo. Para zapowiedziała również, że chce dzielić dalsze życie między Anglię i Stany Zjednoczone i w podwójnej kulturze wychowywać dzieci. Młodsi Brytyjczycy nie widzą w tym nic zdrożnego, a nawet skłonni są pochwalać, że 35-letni książę, dawniej pilot helikoptera, i 38-letnia żona, dawniej aktorka, wróciliby do wcześniejszych zajęć i żyli przynajmniej w części jak zwyczajni ludzie.
Polityka
3.2020
(3244) z dnia 14.01.2020;
Ludzie i wydarzenia. Świat;
s. 13