Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

WHO: Chiński koronawirus zagrożeniem na skalę międzynarodową

Tedros Adhanom Ghebreyesus, szef WHO, ogłasza zagrożenie międzynarodowe związane z chińskim koronawirusem. Tedros Adhanom Ghebreyesus, szef WHO, ogłasza zagrożenie międzynarodowe związane z chińskim koronawirusem. DENIS BALIBOUSE / Forum
Z powodu koronawirusa 2019-nCoV Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła w czwartek wieczorem globalny stan wyjątkowy.

„Głównym powodem nie jest to, co dzieje się w Chinach, ale to, co dzieje się w innych krajach” – powiedział szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus, ogłaszając globalny stan wyjątkowy na konferencji prasowej w Genewie.

Epidemia rozlewa się po świecie

Podjęta decyzja, rozważana przez ostatnie kilka dni, nie jest wynikiem nagłego przeobrażenia zarazka w potwora (co mogą sugerować niektóre przekazy medialne, zwłaszcza telewizyjne, które miałem dziś okazję oglądać). Ważniejsza była raczej świadomość ekspertów, że skoro epidemia wciąż rozlewa się po świecie, wcześniej czy później może dotrzeć do krajów o słabszych systemach opieki zdrowotnej.

Trzeba tu mieć na uwadze, że decyzje Światowej Organizacji Zdrowia, choć dotyczą wszystkich państw globu, od pewnego czasu biorą pod uwagę szczególne uwarunkowania regionów najgorzej rozwiniętych, gdzie dostęp do opieki medycznej jest nieporównywalnie trudniejszy niż w Europie czy Chinach. Jeśli wirus z Wuhanu zacznie się tam rozprzestrzeniać, WHO musi być przygotowane do udzielania fachowej pomocy i robić wszystko, by ofiar jakiejkolwiek epidemii nie przybywało wśród ludzi, którzy z różnych powodów nie są w stanie sami się ochronić ani o siebie zadbać (choćby z powodu braku infrastruktury medycznej lub dostępu do czystej wody).

Czytaj też: Epidemia z Wuhanu groźnie się rozszerza

Ewakuacja Polaków z Wuhanu

Decyzja WHO nie pociąga za sobą żadnych nowych, konkretnych wytycznych. Jest jednak sygnałem dla rządów państw, by nie bały się podejmować radykalnych decyzji mogących ograniczać swobody obywatelskie, transport etc. To oczywiście skrajności, ale teraz, gdy w jakimś kraju służby sanitarne uznają, że sytuacja epidemiologiczna wymaga podjęcia nadzwyczajnych kroków – politycy i eksperci będą mieli czyste sumienie i odwagę wprowadzić zakazy lub obowiązki, które nie wszystkim mieszkańcom mogą się podobać.

W Polsce nie ma na razie żadnych oznak wskazujących na potrzebę zaprowadzania nowych porządków sanitarnych – wszystkie służby wiedzą, co mają robić, i wywiązują się z tego bez zarzutu. Czy i kiedy Polskie Linie Lotnicze LOT zawieszą bezpośrednie połączenia z Pekinem – najbliższy czas pokaże. Być może decyzję, by pójść w ślad za innymi liniami europejskimi, przyspieszy brak chętnych do podróżowania w tym kierunku.

Dzisiejsza popołudniowa konferencja prasowa ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego była z kolei poświęcona głównie operacji przerzucania wszystkich chętnych Polaków z Chin do kraju. Atmosfera zagrożenia, wzniecana przez media i portale społecznościowe, na szczęście nikomu w resorcie się nie udzieliła. Ze spokojem poinformowano o warunkach ewakuowania z Wuhanu 30 Polaków, którzy w ciągu najbliższych kilku dni wrócą do kraju transportem organizowanym w ramach współdziałania krajów Unii Europejskiej. Tu, na miejscu, będą poddawani dwutygodniowej kwarantannie w szpitalach zakaźnych.

Czytaj też: Wirus z Wuhanu jest już w Europie

Higiena przede wszystkim!

Pozostają aktualne wszystkie wskazówki udzielone przez Głównego Inspektora Sanitarnego w sprawie ochrony przed koronawirusami: higiena przede wszystkim! Zalecane jest więc częste mycie rąk mydłem, kichanie lub kasłanie w zgięty łokieć (ewentualnie chusteczkę, którą trzeba od razu wyrzucić), wystrzeganie się surowego mięsa z niepewnych źródeł. W sieci można znaleźć informacje dla podróżujących oraz dla personelu medycznego.

Wydaje się, że jesteśmy w takim momencie rozwoju epidemii, iż jest ona dużo poważniejszym zagrożeniem w skali globalnej niż lokalnej. Paradoks? Tylko na pozór. Chodzi o to, że zatrzymanie wirusa w Chinach – mimo podjętych radykalnych środków (kwarantanna kilkudziesięciu milionów ludzi w regionie Hubei to bodaj największa tego typu operacja w historii) – nie powiodło się. Ku przerażeniu ekspertów WHO kolejne kraje zgłaszają pojedyncze przypadki zachorowań, co oznacza, że także w Afryce może dojść niedługo do kryzysu.

Polska na tym tle wydaje się małym krajem i choć nie mamy prawa sądzić, że koronawirus z Chin nas ominie, to możemy tak postępować na co dzień, aby ryzyko zakażenia zminimalizować niemal do zera. Trzeba po prostu wiedzieć, kogo słuchać. Lekarzy i Głównego Inspektora Sanitarnego, a nie Jerzego Zięby, który już przedstawił w mediach społecznościowych swoją kolejną durną receptę na powstrzymanie wirusa.

Czytaj też: Grypa, która zabiła miliony

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
O Polityce

Dzieje polskiej wsi. Zamów już dziś najnowszy Pomocnik Historyczny „Polityki”

Już 24 kwietnia trafi do sprzedaży najnowszy Pomocnik Historyczny „Dzieje polskiej wsi”.

Redakcja
16.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną