Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Płaskoziemca w czasach pandemii

BRAZYLIA: Bolsonaro neguje zarazę

Prezydent Bolsonaro zaatakował kierownictwo brazylijskiej federacji piłkarskiej – za to, że odwołała rozgrywki. Prezydent Bolsonaro zaatakował kierownictwo brazylijskiej federacji piłkarskiej – za to, że odwołała rozgrywki. Andressa Anholete / Getty Images
Gdy ludzie nauki i polityki na całym świecie mówią: zostańcie w domach, przywódca Brazylii Jair Bolsonaro mówi: wyjdźcie na ulicę.
„Maska bolsonarystów przeciw koronawirusowi”.Carl de Souza/AFP/EAST NEWS „Maska bolsonarystów przeciw koronawirusowi”.

Koronawirus to grypka, lekkie przeziębienie, a środki masowego przekazu szerzą histerię – rzecze Jair Bolsonaro. Równo miesiąc temu faszyzujący prezydent gospodarczego mocarstwa Ameryki Łacińskiej zaatakował w telewizji gubernatorów i burmistrzów w całym kraju, którzy z powodu pandemii zarządzili kwarantannę domową, zamknięcie biznesów, odwołanie publicznych imprez.

„Do grupy ryzyka należą jedynie ludzie po sześćdziesiątce. Dlaczego więc zamykać szkoły? 90 proc. ludzi jest bezpiecznych – perorował, zgrabnie przechodząc do ulubionego tematu: samego siebie. – Z mego doświadczenia sportowca wiem, że gdybym był zarażony, nie musiałbym się o nic niepokoić: nie miałbym żadnych objawów”.

Podczas Wielkiego Tygodnia prowadził już otwartą kampanię przeciwko domowej kwarantannie. Chodził po ulicach Brasilii bez maski i rękawiczek, ściskał dłonie zwolenników, robił z nimi selfie. „Wirus już sobie idzie” – ogłosił w Wielką Niedzielę wbrew statystykom – do tamtego dnia w Brazylii było już ponad 1,2 tys. zgonów i ponad 22 tys. chorych. Negacjonizm podobny do Bolsonaro uprawiają na świecie tylko trzej dyktatorzy – w Nikaragui, Turkmenistanie i Białorusi.

Popisy ignorancji

Kampania wielkanocna Bolsonaro była finałem kilkutygodniowych popisów ignorancji. Gdy w połowie marca sąsiednia Argentyna zamykała granice i szykowała się do powszechnej kwarantanny, Bolsonaro skrzyknął w Brasilii manifestację zwolenników. Bolsonaryści na transparentach przynieśli żądania zamknięcia Kongresu i Sądu Najwyższego. Prezydent odwdzięczył im się 272 uściskami dłoni, jak policzyła jedna z gazet.

Wieczorem w telewizji Bolsonaro zaatakował przewodniczących obu izb Kongresu oraz… kierownictwo brazylijskiej federacji piłkarskiej – za to, że odwołała rozgrywki.

Polityka 17.2020 (3258) z dnia 21.04.2020; Świat; s. 43
Oryginalny tytuł tekstu: "Płaskoziemca w czasach pandemii"
Reklama