Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Eksplozja na granicy obu Korei. Kto za tym stoi?

Mężczyzna na dworcu w Seulu ogląda wysadzenie przez Koreę Północną biura łącznikowego na granicy z Południem. Mężczyzna na dworcu w Seulu ogląda wysadzenie przez Koreę Północną biura łącznikowego na granicy z Południem. Jung Yeon-je / AFP / EAST NEWS
To element trwającej od miesięcy eskalacji. Eksperci nie wykluczają, że będzie postępować i możliwe są kontrolowane wymiany ognia.

Korea Północna wysadziła gmach biura łącznikowego z Koreą Południową. Budynek znajdował się w przygranicznym mieście, na tyle blisko, że pył i dym wzniesiony erupcją widać było z miejscowości położonych po południowej stronie granicy. Wiadomo, że chodziło o demonstrację siły i zdecydowania. Trudniej ustalić, do czego Północy było to potrzebne.

Czytaj też: Co nowe zdjęcie Kim Dzong Una mówi o Korei Północnej?

Siostra Kima daje pokaz siły

Jak zawsze w Korei Północnej – brakuje wiarygodnych informacji, pozostają spekulacje. Analitycy przyglądający się na co dzień państwu Kimów zwracają uwagę, że obrócenie biura w gruzy jest elementem trwającej od miesięcy eskalacji. Co więcej, nie wykluczają, że eskalacja będzie postępować, możliwe są m.in. kontrolowane wymiany ognia. Z jakiegoś powodu władza uznaje, że po okresie odprężenia z wrogimi (formalnie wojna trwa od lat 50.) Koreą Południową i Ameryką przyszedł czas na zamrożenie stosunków, zerwanie linii komunikacyjnych i podgrzanie atmosfery. Choćby w nadgranicznej strefie zdemilitaryzowanej, dokąd – według ostrzeżeń płynących z Pjongjangu – ma zostać wysłane wojsko.

Generalnie domysły przyczyn obecnego zadrażnienia krążą wokół dwóch, trzech kwestii. Oczywiście pandemii – oficjalnie wirus nie przebił się przez granice, zawsze dość szczelnie zatrzaśnięte, a od początku roku jeszcze domknięte. Można jednak przypuszczać, że jakoś wirus zaznaczył w kraju swoją obecność i skomplikował i tak działającą w bardzo wymagających warunkach gospodarkę, wciąż poddaną przecież międzynarodowym sankcjom.

Drugi powód to forma przywódcy Kim Dzong Una. Niedawno na wiele dni znikł z radarów, nie pokazywała go propaganda, co wzbudziło podejrzenia, że może mieć kłopoty zdrowotne na tyle poważne, że nie wykluczano interwencji chirurgicznej. Ta wersja zyskiwała na popularności w miarę częstszych publicznych występów młodszej siostry Kim Jo Dzong. Firmowała wysadzanie biura i ostatnie ostrzeżenia pod adresem Południa, stąd zgadywanki, że jej pozycja w hierarchii rośnie. I pytania, czy szykowana jest na następczynię, czy już jest jego prawą ręką itd. Z tych powodów buduje swoją reputację i daje pokaz bezwzględności, choćby ewentualnym przeciwnikom w obrębie reżimu, którego logika przesycona jest brutalnością.

Czytaj też: Ivanka z Pjongczangu, siostra Kim Dzong Una

Korea Północna szturcha rywali

Wreszcie trzecia przyczyna, ta sama co zawsze: Korea Północna irytuje dyżurnych rywali i ucieka się do szantażu, gdy stara się coś od nich uzyskać, np. poluzowanie sankcji, na co miałby się zdecydować prezydent Południa Moon Jae-in, bardzo zaangażowany w poprawianie stosunków z Północą.

W 2018 i 2019 r. ćwiczono przecież zupełnie inną taktykę, były szczyty obu Korei, Kim Dzong Un spotkał się nawet z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Zaczęło się odprężenie, wielkie starania na tym polu czynił Moon, po drodze były igrzyska zimowej olimpiady, zapowiadano jakieś przymiarki do rozbrojenia północnego arsenału jądrowego i rakietowego. Widać, co z tego wyszło. Przynajmniej przejściowo, bo nie można wykluczyć, że po obecnej eskalacji zacznie się sprzątanie gruzowiska i odbudowa wysadzonego gmachu biura łącznikowego.

Czytaj także: Chińscy turyści szturmują Koreę

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną