Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Samopucz Putina

ROSJA: Putin zamiast konstytucji

Prezydent Putin wita gości defilady zwycięstwa. Prezydent Putin wita gości defilady zwycięstwa. TASS / Getty Images
Zmiany w rosyjskiej konstytucji sprowadzają się w istocie do tego, że zastąpił ją Władimir Putin we własnej osobie. Rosjanie dostali w zamian: zakaz małżeństw jednopłciowych, obronę prawdy o bohaterstwie narodu, wyższe emerytury i obietnicę wzrostu płac.
Mieszkanka podmoskiewskiej wsi głosuje w referendum konstytucyjnym.Reuters/Forum Mieszkanka podmoskiewskiej wsi głosuje w referendum konstytucyjnym.

Poparte przez Rosjan poprawki do konstytucji to ponad 9 tys. słów, które zwiększają jej objętość o ponad 40 proc. Trudno zatem mówić, że cokolwiek ważnego zachowało się z tej pierwotnej, liberalnej ustawy zasadniczej z 1993 r. Zanim w ostatnim tygodniu czerwca zmiany zaakceptowało oficjalnie 78 proc. głosujących przy 65-proc. frekwencji, już wcześniej stały się one obowiązującym prawem, bo zgodziły się na nie Duma i sąd najwyższy. Ale to nie oznacza, że głosowanie powszechne było tylko spektaklem.

„Referendum” odbyło się już po oficjalnym zakończeniu pandemii, choć Rosja wciąż notuje dziennie ponad 6 tys. nowych przypadków, a w liczbach bezwzględnych wyprzedza ją już tylko Ameryka i Brazylia. Jak napisała w „The Moscow Times” analityczka związana z fundacją Carnegie Tatiana Stanowaja, obostrzenia musiały jednak ulec polityce, aby mogła się odbyć „psychologiczna zaprawa” – czyli opóźnione obchody Dnia Zwycięstwa – i odpowiednio nastroić Rosjan, a potem można było przeprowadzić samo głosowanie.

Wśród tych 9 tys. słów każdy znajdzie coś dla siebie: od praw zwierząt po
reorganizację państwowego urzędu meteorologicznego. Ale w zasadzie liczy się tylko jedno zdanie – to, które resetuje licznik prezydenckich kadencji. Oznacza, że rządzący Rosją od dwóch dekad Władimir Putin będzie mógł pozostać na stanowisku (o ile wygra wybory, oczywiście) nawet do roku 2036 – czyli że po zakończeniu obecnej kadencji w 2024 r. będzie mógł walczyć o dwie kolejne, po sześć lat każda.

Co istotne, ta najważniejsza zmiana w zasadzie nie zaistniała w kampanii przed głosowaniem. Kampanii, co trzeba podkreślić, zrobionej z niespotykanym rozmachem. Władze wciągnęły do niej wielu celebrytów i ludzi niezwiązanych na co dzień z polityką.

Polityka 28.2020 (3269) z dnia 07.07.2020; Świat; s. 49
Oryginalny tytuł tekstu: "Samopucz Putina"
Reklama