Masowa turystyka stała się dla Hiszpanii najpierw wybawieniem, a potem klątwą. Dziś tradycyjne pomstowanie na nadmiar gości zeszło na dalszy plan. Byle przyjechali.
Zamknięte z powodu wakacji – Cerrado por vacaciones – to konto na Twitterze założone na początku kwietnia przez hiszpańskich antropologów José Mansillę i Sergia Yanesa. Publikują na nim zdjęcia największych hiszpańskich atrakcji turystycznych, zwykle zatłoczonych do granic, a dziś pustych albo opanowanych przez mieszkańców. Można tam znaleźć obraz opustoszałego Park Güell o poranku, dzieci grające w piłkę nożną na placu przed barcelońską katedrą czy kurortu Lloret de Mar, który wygląda jak małe, spokojne pueblo.
Polityka
31.2020
(3272) z dnia 28.07.2020;
Świat;
s. 44
Oryginalny tytuł tekstu: "Pusto jak w Barcelonie"