Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Kanada też się żegna z jednorazówkami

Wprowadzenie zakazu jednorazówek w dobie koronawirusa wiązało się ze szczególnymi problemami. Wprowadzenie zakazu jednorazówek w dobie koronawirusa wiązało się ze szczególnymi problemami. John Cameron / Unsplash
Do końca 2021 r. z użytku w Kanadzie ma zniknąć kilka rodzajów jednorazowego plastiku. Taki zakaz w dobie koronawirusa wiąże się ze szczególnymi problemami.

Chodzi o jednorazowe „foliówki”, sztućce, słomki do napojów i opakowania żywności z niepoddającego się przetworzeniu styropianu. Plan nie jest nowy, bo po raz pierwszy zapowiedział go w zeszłym roku premier Justin Trudeau. Ale potem przyszła pandemia, a walka z plastikiem zeszła na dalszy plan. Rząd zdecydował się jednak nie odraczać zakazu z uwagi na szkodliwy wpływ jednorazówek na środowisko naturalne, zwłaszcza na oceany.

Jednorazowe, czyli bezpieczne?

Wprowadzenie takiego prawa w dobie koronawirusa wiązało się ze szczególnymi problemami. Przeciwnicy zakazu jednorazowego plastiku wskazywali na koszty produkcji alternatywnych opakowań z wielorazowego plastiku lub innych materiałów. Kanadyjczycy zaczęli wątpić, czy zakazywanie jednorazowego, ale bezpiecznego plastiku ma teraz sens. Jak wynika z badań Dalhousie University, poparcie dla zakazu jednorazówek w Kanadzie spadło z 70 proc. w 2019 r. do 58 latem tego roku. To właśnie z tego powodu nie ograniczono dostępu do środków ochrony osobistej.

Inna pandemiczna zmiana w podejściu do jednorazówek to wzrost znaczenia dostawy i serwowania posiłków na wynos przez punkty gastronomiczne. W niepandemicznych czasach koszt przestawienia na wielorazowe, np. papierowe, opakowania byłby dla restauratorów niewielkim obciążeniem. Ale dziś, gdy wielu z nich ma problemy finansowe, kłopot staje się poważny. Badania Dalhousie University pokazały, że połowa Kanadyjczyków bardziej zwraca uwagę na koszty opakowań (a ekologiczne siłą rzeczy są droższe) z uwagi na gorszą sytuację gospodarczą.

Kolejny aspekt to bezpieczeństwo epidemiczne. Prof. Ryan Sinclair z wydziału zdrowia publicznego Uniwersytetu Loma Linda zwracał uwagę, że wielorazowe siatki na zakupy mogą przenosić wirusa między domem, sklepem i znowu domem. Ryzyko to dotyczy szczególnie toreb z tworzyw sztucznych, które trudno dobrze wyczyścić – Sinclair zaleca korzystanie z toreb bawełnianych lub innych, które można wyprać między zakupami tak samo jak maseczki wielorazowe.

Kanada mierzy się z wyzwaniami

Władze Kanady pokazują, że choć wspomniane problemy nie są bez znaczenia, to nie mogą stać na przeszkodzie strategii eliminacji plastiku. Rząd zapowiedział rozmowy z producentami i dystrybutorami środków ochrony osobistej nieobjętych zakazem i o możliwym zastosowaniu bardziej przyjaznych środowisku materiałów. Kanada chce też zadbać o to, by zużyte jednorazowe środki ochrony osobistej nie trafiały do przyrody, lecz były odpowiednio składowane. Konsultacje potrwają do końca grudnia.

Zakaz nie obejmie opakowań przekąsek, pojemników na napoje (większość z nich da się przetworzyć) czy worków na śmieci. Jak podkreśla kanadyjski rząd, to głównie dlatego, że dla tych produktów nie ma ekonomicznie racjonalnych i wielorazowych alternatyw.

Kanada nie jest pierwszym krajem, który zakaże jednorazówek. Zakaz wprowadził Bangladesz już w 2002 r. Od przyszłego roku kilku rodzajów jednorazówek zakaże cała Unia Europejska. 1 października lokalny zakaz wprowadziła jedna z kanadyjskich prowincji: Nowa Funlandia i Labrador, a 30 października to samo zrobi Nowa Szkocja.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną