Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Za granicą o polskich protestach: tysiące wściekłych na rząd

Zagraniczne media są zgodne w ocenie wydarzeń nad Wisłą. Zagraniczne media są zgodne w ocenie wydarzeń nad Wisłą. ReadyElements / Pixabay
Mimo szalejącej pandemii na ulice wyszły tłumy – piszą światowe serwisy informacyjne. Podkreślają, że ze strony polskiego rządu nie należy oczekiwać kompromisu.

Wiele tytułów zamieściło relacje z wczorajszego marszu „na Warszawę!” na czołówkach wydań, a protesty przeciw zaostrzeniu w Polsce prawa aborcyjnego analizowano za granicą cały tydzień. Najważniejsze dzienniki i tygodniki w Europie i na świecie, w tym amerykański „New York Times”, brytyjski „The Economist”, włoska „La Stampa”, norweski „Aftenposten” czy francuskie „Le Figaro”, publikowały teksty o konsekwencjach wyroku tzw. Trybunału Konstytucyjnego zarówno dla polskiego społeczeństwa, jak i sytuacji na scenie politycznej.

Czytaj też: Rząd pod sąd!

Jarosław Kaczyński, „lider ultrakatolicki”

Prawie dziesięciominutowym nagraniem z demonstracji, pokazującym tłum na warszawskim rondzie im. Dmowskiego, relację z Polski zaczyna „La Vanguardia”, drugi największy dziennik Hiszpanii. Gazeta podkreśla, że protesty wybuchły dokładnie w chwili, gdy kraj przechodzi najgorsze chwile od wybuchu pandemii. Obawa przed zarazą nie powstrzymała jednak wzburzonych Polaków przed oprotestowaniem rządzącej prawicy.

O „strajku generalnym wszystkich kobiet w kraju” pisze „El Pais”. Zwraca uwagę na barwną estetykę – czerwone pioruny na twarzach, mnogość postulatów wypisywanych na kartonach, karnawałowy nastrój na ulicach. Gazeta zauważa też, że stroną sporu między rządem a protestującymi stał się Kościół katolicki. Do obrony świątyń wezwał bowiem Jarosław Kaczyński, opisywany przez „El Pais” jako „ultrakatolicki lider” sprawującej władzę „ekstremalnie prawicowej” partii PiS. Przeciw Kościołowi skierowana jest też część gniewu ludzi, dodaje dziennik, obwiniających za obecny stan rzeczy w Polsce bliskie stosunki cywilnych władz i duchownych.

Czytaj też: Butelki z benzyną w formacie JPG, czyli sztuka protestu

Młode pokolenie ma dość

O antyrządowych protestach, i to w kilku wersjach językowych, pisze również serwis Russia Today, międzynarodowe ramię propagandy Kremla. Portal zauważa, że po niemal tygodniu demonstracji stanowisko w kwestii prawa aborcyjnego zajął prezydent Duda, proponując własną ustawę, na mocy której aborcja w przypadku „poważnych deformacji płodu” miałaby być legalna. O zaangażowaniu głowy państwa donosi też stacja Euronews. W czwartek podała, że Duda „poparł żądania protestujących”, ale po piątkowych demonstracjach koncentruje się na coraz bardziej napiętych nastrojach. W relacjach cytuje uczestników protestów, zdaniem których „nie ma już miejsca i czasu na kompromis”. Informuje też, że w centrum miasta doszło do zamieszek i zatrzymano co najmniej 12 osób.

Obszerny materiał zamieścił brytyjski „Guardian”. Opublikował wywiad z Martą Kotwas, badaczką polskiej symboliki politycznej z University College London. „Guardian” zwraca uwagę na coraz silniejszą pozycję radykalnych formacji, pozycjonujących się jeszcze bardziej na prawo niż PiS. Kotwas dodaje, że prowadzona przez partię polityka silnej polaryzacji może obrócić się przeciwko Kaczyńskiemu, bo wielu Polaków, zwłaszcza młodszych, ma już dość kolejnych ideologicznych podziałów.

Czytaj też: Co oznacza rozstrzygnięcie TK w sprawie aborcji?

Włoskie media Polski nie oszczędzają

O dziesiątkach tysięcy obywateli, którzy „spotkali się w centrum stolicy, by oprotestować decyzję Trybunału”, pisze z kolei włoskie „Corriere della Sera”. Największy dziennik na Półwyspie Apenińskim nie oszczędza polskiej władzy, podkreślając, że prawo aborcyjne w naszym kraju jest „jednym z najbardziej restrykcyjnych na świecie”. Gazeta zauważa, że ze strony rządzących padają groźby pod adresem obywateli. Prokuratura Krajowa zapowiedziała bowiem zarzuty wobec organizatorów demonstracji, którzy zdaniem śledczych tworzą w tej chwili „zagrożenie epidemiczne”.

Fotoreportaż z piątkowego przemarszu zamieściła „La Repubblica”, szeroko o wydarzeniach z Polski pisze też „La Stampa”. Z kolei „Il Fatto Quotidiano”, inny ważny włoski dziennik, koncentruje się na coraz bardziej napiętych relacjach między władzą a obywatelami. Już w tytule o konflikcie wokół prawa aborcyjnego informuje o „wojsku wysyłanym na ulice”. Analizuje też układ sił w obozie rządzącym i opozycji. Cytuje Kaczyńskiego, wzywającego wiernych do obrony kościołów, oraz premiera Morawieckiego, potępiającego akty wandalizmu. Zwraca uwagę, że władza nie zamierza złagodzić stanowiska mimo coraz większej presji społeczeństwa.

Czytaj też: Częstochowa potępia „wyrok” TK. Istny cud pod Jasną Górą

PiS przekroczył granicę

Na części pierwsze spór w Polsce rozkłada też serwis „Politico”. Zauważa, że choć od wyroku TK minął tydzień, już znane są przypadki, gdy kobiety padają jego ofiarami. Cytując Krystynę Kacpurę z Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, podkreśla, że drakońskie przepisy mogą zmienić życie wielu polskich rodzin w koszmar.

W podobnym tonie piszą BBC i Al Dżazira. Agencja Reutera zamieściła z kolei w swoim serwisie informacyjnym zdjęcia centrum Warszawy z drona, pokazujące ok. 100 tys. demonstrantów. Zagraniczne media są zgodne w ocenie wydarzeń nad Wisłą: nowe regulacje mogą okazać się granicą, której PiS nie powinien był przekraczać. Protestujący nie zamierzają wrócić do domów, ale szanse na dialog z władzą są niewielkie. Najbliższe tygodnie będą więc napięte, a demonstracje mogą stać się zaczynem ruchu, który odsunie od władzy skrajną prawicę.

Czytaj też: Polski Trybunał wydał wyrok na kobiety

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną