Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Trump na odchodne wycofa wojska z Afganistanu i Iraku

Jeszcze w tym tygodniu Donald Trump wyda rozkaz wycofania połowy wojsk USA z Afganistanu i redukcji ich liczby w Iraku. Jeszcze w tym tygodniu Donald Trump wyda rozkaz wycofania połowy wojsk USA z Afganistanu i redukcji ich liczby w Iraku. The US Army / Flickr CC by 2.0
Przyspieszona redukcja wojsk amerykańskich wystawia na niebezpieczeństwo m.in. obecne tam siły NATO. W cieniu tej decyzji Trump prowadzi czystkę w resorcie obrony USA.

Jeszcze w tym tygodniu prezydent Donald Trump wyda rozkaz wycofania połowy wojsk USA z Afganistanu i redukcji ich liczby w Iraku – podały amerykańskie media na podstawie przecieków z administracji. W Afganistanie przebywa obecnie ok. 5 tys. wojsk, do kraju ma wrócić 2,5 tys. Liczba żołnierzy w Iraku zostanie zmniejszona z 3 do 2,5 tys. W kampanii Trump obiecywał ewakuację wszystkich wojsk z Afganistanu do Bożego Narodzenia, ale jego plany napotykają na sprzeciw dowódców sił zbrojnych.

Trump miał „skończyć wszystkie wojny”

Zdaniem dowódców harmonogram wycofywania wojsk powinien być ściśle uzależniony od sytuacji. W porozumieniu zawartym w lutym z przywódcami talibów przewidziano, że wojska wyjdą z Afganistanu do maja 2021 r., ale pod warunkiem zerwania z Al-Kaidą i postępów rozmów pokojowych z rządem w Kabulu. Warunki te wciąż nie są spełnione. Mimo to Trump wycofał już ok. 50 proc. wojsk, a wkrótce zamierza znowu zmniejszyć kontyngent. Oprócz sił amerykańskich w Afganistanie przebywa ok. 7 tys. wojsk innych państw NATO.

Trump od dawna obiecuje „zakończenie wszystkich wojen” i powrót wojsk do domu – poza Afganistanem i Irakiem m.in. z Somalii. Zapowiedzi te przysporzyły mu popularności nie tylko wśród jego wyborców. W ekipie Trumpa całkowity odwrót z Afganistanu popiera doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Robert O′Brien, który potwierdził niedawno takie plany, oświadczając, że do stycznia pozostanie tam najwyżej 2,5 tys. żołnierzy. Spotkało się to z ripostą przewodniczącego Kolegium Szefów Sztabów gen. Marka Milleya, który prognozy O′Briena nazwał „spekulacją”.

Reklama