Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Brytania odpływa

WIELKA BRYTANIA: Brexit po trochu

W noworocznym przemówieniu Borisa Johnsona słowo „brexit” nie padło ani razu. W noworocznym przemówieniu Borisa Johnsona słowo „brexit” nie padło ani razu. Jonathan Brady/PA Images / Getty Images
Miał być Big Bang, a było wyjście po angielsku. Pogrążona w pandemii Wielka Brytania niemal przeoczyła pożegnanie z Unią. Ale brexit nie da o sobie zapomnieć.
Na pożegnanie zadzwonił tylko cicho (bo w remoncie) Big Ben. Spodziewanego Big Bangu nie było.Leon Neal/Getty Images Na pożegnanie zadzwonił tylko cicho (bo w remoncie) Big Ben. Spodziewanego Big Bangu nie było.

Brytyjczycy w starym roku stracili nie tylko członkostwo w Unii Europejskiej, ale też sylwestrowe fajerwerki. W poprzednich latach ich pokaz gromadził na nabrzeżu Tamizy dziesiątki tysięcy londyńczyków i turystów, którzy z dużym wyprzedzeniem musieli starać się o bilety. Tym razem na przeszkodzie stanęła pandemia. Pokaz można było zobaczyć tylko w telewizji: jego lokalizację – inną niż w ubiegłych latach – okryto tajemnicą, żeby zapobiec tłumom gapiów.

Na niebie w telewizorach pojawiły się najważniejsze symbole starego roku, wśród nich bohaterscy pracownicy służby zdrowia. Wzmianki doczekał się też antyrasistowski ruch Black Lives Matter, którego demonstracje przyciągnęły dziesiątki tysięcy londyńczyków, a także apel Davida Attenborough o to, aby nowy rok był punktem zwrotnym w naszej trosce o planetę.

Uważne oko wyłapało nawiązanie do Unii w kolorystyce niektórych elementów pokazu, w tym np. w podświetleniu na niebiesko-żółto mostów, na co natychmiast zwróciła uwagę eurosceptyczna prasa. W ten sposób Londyn – najbardziej proeuropejskie miasto w kraju – żegnał się z Unią: po cichu, niejako mimochodem.

Hamburger bez sałaty

Gdy w styczniu 2020 r. Wielka Brytania porzucała Unię, nie obyło się bez widowiskowego odliczania minut na fasadzie siedziby premiera oraz wielotysięcznej imprezy na placu przed parlamentem. O północy rozentuzjazmowany tłum – kierowany przez architekta brexitu Nigela Farage’a – zaintonował „Boże, chroń Królową”. A był to przecież tylko moment symbolicznego wyjścia: do końca grudnia kraj pozostawał związany z Unią starymi zasadami.

Dopiero 1 stycznia 2021 r. Wielka Brytania formalnie stała się dla Unii „krajem trzecim”, z nowym, wynegocjowanym tuż przed Wigilią porozumieniem handlowym.

Polityka 3.2021 (3295) z dnia 12.01.2021; Świat; s. 42
Oryginalny tytuł tekstu: "Brytania odpływa"
Reklama