Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Krócej, czyli lepiej

Krócej, czyli lepiej? Czterodniowy tydzień pracy w Hiszpanii

Słynna hiszpańska sjesta bywa rzekomym dowodem na to, że na południu Europy pracuje się mało, a ludzie wolą raczej „cieszyć się życiem”. Słynna hiszpańska sjesta bywa rzekomym dowodem na to, że na południu Europy pracuje się mało, a ludzie wolą raczej „cieszyć się życiem”. PantherMedia
Pogrążona w kryzysie Hiszpania przetestuje czterodniowy tydzień pracy. Krytycy mówią, że to najgorszy moment. Pomysłodawcy – że trudno sobie wyobrazić lepszy.
„Siesta” – obraz Equipo Cronica, grupy hiszpańskich artystów tworzących w latach 1963–81.Album/Oronoz/EAST NEWS „Siesta” – obraz Equipo Cronica, grupy hiszpańskich artystów tworzących w latach 1963–81.

Pomysł, żeby skrócić tydzień pracy, nie jest nowy. W wielu krajach – na czele z Wielką Brytanią, Nową Zelandią i Skandynawią – od lat trwa nie tylko debata o tej idei, ale i próby wcielania jej w życie. Do tej pory skrócony czas pracy testowały jednak pojedyncze przedsiębiorstwa albo miasta. Hiszpania będzie pierwszym państwem, w którym eksperyment wychodzi od rządu.

Pilotażowy, trzyletni projekt ma kosztować 50 mln euro, w większości pochodzących z unijnego Funduszu Odbudowy. Zgodnie z przewidywaniami weźmie w nim udział ok. 200 firm średniej wielkości. Zgłaszać się mogą wszyscy, a jedyne kryterium to gotowość do skrócenia tygodnia pracy przy zachowaniu takich samych wynagrodzeń. Państwo pokryje koszty w 100 proc. podczas pierwszego roku działania projektu, w 50 w drugim i w 25 w trzecim.

„Nie chodzi o to, żeby pracować mniej za europejskie fundusze, ale żeby sprawdzić, czy możemy zwiększyć produktywność i konkurencyjność naszych firm” – mówił w rozmowie z Associated Press Héctor Tejero z Más País, niewielkiego lewicowego ugrupowania, które jest pomysłodawcą projektu.

Pracuj krócej dla zdrowia

Skracanie pracy to już dziś temat globalny. Do przemyślenia grafiku zachęcała niedawno Jacinda Andern, premierka Nowej Zelandii. Jej zdaniem dodatkowy wolny dzień nie tylko przyczyni się do poprawy dobrostanu psychicznego pracowników, ale też ożywi lokalną turystykę, która ucierpiała wskutek pandemii. Temat czterodniowego tygodnia pracy jest też przedmiotem debaty w Niemczech, pomysłowi przyklasnął nawet konserwatywny „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, który pisał, że „historia pracy jest skracaniem jej czasu”.

Wzrost produktywności i innowacyjności, poprawa zdrowia psychicznego pracowników i walka z kryzysem klimatycznym – to główne atuty, o których mówią orędownicy krótszego czasu pracy.

Polityka 18.2021 (3310) z dnia 26.04.2021; Świat; s. 60
Oryginalny tytuł tekstu: "Krócej, czyli lepiej"
Reklama