Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Ostrzeżenie czy groźba? Co mogą USA w sprawie lex TVN

Sprawę lex TVN obserwuje osobiście prezydent Joe Biden. Sprawę lex TVN obserwuje osobiście prezydent Joe Biden. Official White House Photo by Adam Schultz / Flickr CC by SA
Kongresmeni są zaniepokojeni pomysłami PiS i ostrzegają, że ustawa godząca w TVN może negatywnie wpłynąć na stosunki Polski z USA: ekonomiczne, a nawet wojskowe.

Oświadczenia amerykańskich senatorów i kongresmenów z obu partii, ostro krytykujące przymiarki PiS do ustawy, która groziłaby zablokowaniem działalności telewizji TVN, to kolejne ostrzeżenie z USA, którego rząd RP nie powinien zlekceważyć. W środę demokratyczni i republikańscy senatorowie z komisji spraw zagranicznych zganili rząd dobrej zmiany za „wysiłki na rzecz osłabienia niezależnych mediów” i „narażenie na szwank amerykańskich inwestycji” w Polsce. Autorzy oświadczenia wyrazili zatroskanie „erozją demokracji” w naszym kraju pod rządami Zjednoczonej Prawicy i ostrzegli, że ustawa może negatywnie wpłynąć na wzajemne stosunki ekonomiczne, a nawet wojskowe.

W piątek podobne przesłanie skierowało do Warszawy sześcioro członków Izby Reprezentantów z analogicznej komisji spraw zagranicznych. „Jesteśmy coraz bardziej zaniepokojeni trwającymi atakami na wolną prasę, niezawisłe sądownictwo i rządy prawa w Polsce”, czytamy w oświadczeniu podpisanym m.in. przez demokratycznego przewodniczącego komisji Gregory′ego Meeksa i najwyższego rangą republikanina Michaela McCaula. Czy można te ostrzeżenia traktować tylko jako czcze pogróżki?

Czytaj też: Mark Brzezinski, nowy ambasador USA. PiS wycofał się rakiem

Biden śledzi sprawę lex TVN

Lex TVN – które, przypomnijmy, wykluczyłoby z rynku media będące własnością korporacji spoza obszaru europejskiego, a właścicielem TVN jest amerykańska Discovery Corp.

Reklama