Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Zasłona dymna

Grecja morzu ognia. „Sorry, taki mamy klimat”

Okolice Aten. Okolice Aten. Konstantinos Tsakalidis/Bloomberg / Getty Images
Pożary strawiły już ogromne połacie lasów i dorobek życia tysięcy Greków. Tamtejsi politycy tradycyjnie rozkładają ręce i zdają się mówić: sorry, taki mamy klimat.
EubeaAlexandros Avramidis/Reuters/Forum Eubea

„Mówimy o 30-metrowych płomieniach, które pojawiają się znikąd!” – z przerażeniem opowiada reporterowi telewizji publicznej mieszkanka Eubei, drugiej największej wyspy Grecji. W tle jej mąż głośno przeklina władze za brak samolotów gaśniczych i helikopterów do ewakuacji ludzi. Zamiast tego pojawiają się buldożery przebijające się między drzewami, aby tworzyć w lesie pasy przeciwpożarowe. W ślad za nimi mieszkańcy leją wodę, czym się da, głównie wiadrami.

Kilkanaście kilometrów dalej pani Panagiota ze słynnego już zdjęcia Konstantinosa Tsakalidisego chwyta się za serce, gdy widzi, że ściana ognia zbliża się do jej wsi Gouves. Jest 8 sierpnia, popołudnie. Dym z palącego się lasu przesłania słońce, tworząc złocistą łunę na horyzoncie. Okolica jej domu stoi w międzyczasie w ogniu. 80-latka szuka męża, który jako jeden z wielu mieszkańców zdecydował się zostać, by chronić swój dobytek. Kobieta krzyczy.

Zrobiliśmy wszystko

W ciągu niespełna dwóch tygodni ogień strawił w Grecji prawie 100 tys. ha pól uprawnych i terenów leśnych – w sumie 12 proc. greckich lasów. To największa fala pożarów od 2007 r. – wtedy płomienie pochłonęły 270 tys. ha na Peloponezie i wyspie Eubei, z czego 184 tys. ha w ciągu zaledwie czterech dni. Zginęło wtedy 68 osób, a ponad 2 tys. odniosło obrażenia.

Ale tego lata częściej powraca się do tragedii z 2018 r., kiedy w wyniku pożarów gęsto zaludnionej części Attyki życie straciły 103 osoby. Pożoga sprzed trzech lat okazała się drugą największą pod względem ofiar śmiertelnych w XXI w. na świecie, po pożarach australijskiego buszu w 2009 r., w których zginęły 173 osoby.

W 2018 r. ówczesny premier Alexis Tsipras, lider lewicowej Syrizy, oskarżał obecnego premiera – wtedy lidera opozycji – Kiriakosa Mitsotakisa o wykorzystanie pożarów do walki politycznej.

Polityka 34.2021 (3326) z dnia 17.08.2021; Świat; s. 51
Oryginalny tytuł tekstu: "Zasłona dymna"
Reklama