Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Białe irańskie wesele

Białe irańskie wesele. Dlaczego reżim boi się białych małżeństw?

Skala i tempo zmian w irańskich relacjach damsko-męskich rzeczywiście zaskakują. Skala i tempo zmian w irańskich relacjach damsko-męskich rzeczywiście zaskakują. Franco Czerny / Getty Images
Nowe władze Iranu wśród największych zagrożeń dla państwa widzą coraz popularniejsze związki na kocią łapę. Narusza to monopol reżimu na kontrolę społeczną.
Teherańska policja od początku roku ma nawet specjalny wydział łowców białych małżeństw. Wyłapuje pary wprost na ulicy.joyt/PantherMedia Teherańska policja od początku roku ma nawet specjalny wydział łowców białych małżeństw. Wyłapuje pary wprost na ulicy.

Znajomy Irańczyk hulaka się ustatkował. W pewnym sensie. – Tak, jesteśmy razem, mieszkamy razem. Ale ja jeszcze nie dojrzałem do małżeństwa – mówi Alireza, 38-latek z Teheranu po studiach w Europie. – W dodatku, o ile moja dziewczyna nie oczekuje ode mnie dobrego samochodu i mieszkania, to żona będzie już tego wymagać.

Alireza zawarł tzw. białe małżeństwo, jak w Iranie elegancko nazywa się życie na kocią łapę. Jeszcze kilka lat temu był to sport ekstremalny – bo nielegalny, uprawiany przez garstkę kosmopolitów w katakumbach północnego Teheranu. Dziś białe małżeństwa stały się „zagrożeniem dla bezpieczeństwa i powagi państwa”, jak się wyraził nowy prezydent Iranu Ebrahim Raisi.

Skala i tempo zmian w irańskich relacjach damsko-męskich rzeczywiście zaskakują. Nawet według oficjalnych danych w ciągu ostatnich 15 lat liczba rozwodów – proporcjonalnie do zawieranych małżeństw – wzrosła trzykrotnie i nadal rośnie. Dziś już ponad 30 proc. małżeństw kończy się rozwodem. A według Towarzystwa Socjologicznego Ahmadnia prawie 30 proc. Irańczyków przed czterdziestką żyje w białych małżeństwach.

– Dla władzy opartej na religii, która pozwala jej na głęboką kontrolę społeczną, to jest dramat, bo klasyczne małżeństwo jest podstawą tej kontroli – mówi irański socjolog Kameel Ahmady, autor wydanej właśnie książki „A House With Open Door” (Dom otwarty) o rewolucji obyczajowej w Iranie. Dlatego państwo, jak może, zachęca młodych do formalnych związków, oferując m.in. dotacje i nieopodatkowane pożyczki. Sponsoruje i prowadzi nawet trzy portale randkowe.

Fałszywe obrączki

W ostatnim roku, jak wskazuje Ahmady, reżim przeszedł do ofensywy. W kwietniu zamknął popularny magazyn „Zanan-e Emruz” (Współczesne kobiety), który przygotował specjalny raport o białych małżeństwach.

Polityka 48.2021 (3340) z dnia 23.11.2021; Świat; s. 60
Oryginalny tytuł tekstu: "Białe irańskie wesele"
Reklama