Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Trzaskowski do kongresmenów USA: Polacy jeszcze się nie poddali

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zaapelował do Kongresu USA, by nadal pomagał siłom liberalnej demokracji w Polsce. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zaapelował do Kongresu USA, by nadal pomagał siłom liberalnej demokracji w Polsce. Jacek Marczewski / Agencja Gazeta
Rafał Trzaskowski zaapelował do Kongresu USA, by nadal pomagał siłom liberalnej demokracji w Polsce, opozycyjnym wobec prawicowo-populistycznego rządu PiS. Podkreślił, że pod jego rządami Warszawa chroni prawa mniejszości – mimo coraz częstszych wystąpień skrajnych nacjonalistów.

Rafał Trzaskowski wystąpił w czwartek na posiedzeniu podkomisji ds. europejskich w Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów Kongresu USA wraz z burmistrzami Pragi, Budapesztu i Bratysławy, z którymi dwa lata temu zawarł „Pakt Wolnych Miast”. To porozumienie stolic z Grupy Wyszehradzkiej rządzonych przez partie liberalno-demokratyczne, starające się powstrzymać ofensywę formacji nacjonalistycznego populizmu sprawujących władzę w Polsce i na Węgrzech, silnych również w Czechach i na Słowacji. Do paktu przystąpiły od tego czasu władze 20 innych miast, głównie w Europie, ale także stolicy Tajwanu Tajpej. „Guardian” nazwał ten układ „wyspą w morskiej burzy nieliberalizmu”.

Trzaskowski: Polacy jeszcze się nie poddali

Z powodu pandemii w Kongresie USA nadal obowiązują obostrzenia i Trzaskowski, podobnie jak jego koledzy z trzech stolic, przemawiał zdalnie z Warszawy. Zaczął od przypomnienia słynnej mowy Lecha Wałęsy w Kongresie w 1989 r. i uwagi, że rząd PiS usiłuje „wymazać z historii” twórcę Solidarności i byłego prezydenta RP, którego nazwisko zna cała Ameryka. Mówił o ograniczaniu przez prawicową koalicję rządzącą praw osób homoseksualnych, drakońskiej ustawie antyaborcyjnej, przekształceniu publicznych mediów w narządzie propagandy, nagonce na niego i innych polityków opozycji i traktowaniu władz Warszawy jako wroga, co przejawia się m.in. w polityce podatkowej.

Przypomniał, że był jednym z pierwszych szefów władz miejskich w Europie, którzy podpisali Kartę Praw LGBT, za co został zaciekle zaatakowany przez rząd i jego media.

Reklama