Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Zło dobrych ludzi

Zło dobrych ludzi. Zygmunt Bauman nadal daje nam drogowskazy

Zygmunt Bauman Zygmunt Bauman Leonardo Cendamo / Getty Images
Pięć lat po śmierci Zygmunt Bauman wciąż opowiada nam o świecie za oknem, na wschodniej granicy, na Morzu Śródziemnym. Ma też coś do powiedzenia o Amazonii, niszczeniu planety i o ludzkiej zbiorowej ślepocie.
Bauman nazywał uchodźców „posłańcami złej nowiny”. Analizował, dlaczego tylu Europejczyków czuje do nich niechęć. Uważał, że przypominają nam, uśpionym dobrobytem i spokojem, o kruchości egzystencji i nietrwałości wygodnego życia.Avra Fialas/MSF/Reuters Bauman nazywał uchodźców „posłańcami złej nowiny”. Analizował, dlaczego tylu Europejczyków czuje do nich niechęć. Uważał, że przypominają nam, uśpionym dobrobytem i spokojem, o kruchości egzystencji i nietrwałości wygodnego życia.

Gdy blisko dekadę temu pisałem książkę poświęconą zbrodniom wielkiego biznesu eksploatującego bogactwa naturalne w Amazonii i Andach – chodzi zarówno o zbrodnie na ludziach, jak i przeciw środowisku naturalnemu – szukałem ogólniejszej refleksji, która pomogłaby przekazać coś, co wykracza poza możliwości gatunkowe reportażu.

Z odsieczą przyszły książki, teksty i rozmowy Zygmunta Baumana, zmarłego dokładnie pięć lat temu wybitnego socjologa, filozofa, humanisty. Wśród oceanu refleksji, który tworzy kilkadziesiąt tomów jego rozpraw i esejów, do najważniejszych należy ta, w której wyjaśniał mechanizmy działania „łańcucha pokarmowego” nowoczesnego społeczeństwa. To ono, jak pisał, kształtuje zachowania i działania moralnie naganne, niekiedy wręcz odpychające, które nie napotykają naszego oporu moralnego ani nie wywołują wyrzutów sumienia.

Nowoczesne społeczeństwo potrafi wciągnąć w swoje tryby, na przykład w realizację podboju, wywołanie wojny, popełnianie zbrodni, miliony jednostek nieraz nieświadomych, że biorą udział w złu (to był zresztą wielki temat Baumana: dlaczego dobrzy ludzie uczestniczą w złu). Ludzie ci – czyli my – „w żadnym momencie działania nie są zmuszeni do podejmowania świadomie trudnych wyborów moralnych ani do przełamywania wewnętrznych oporów sumienia”. Dlaczego? Albowiem nowoczesne społeczeństwo wytwarza moralną ślepotę na masową skalę.

W jednym ze swoich dzieł Bauman rozważał przykład robotników fabryki broni, którzy cieszą się z dobrej kondycji swojej firmy, a zarazem oglądają wiadomości w telewizji o konfliktach zbrojnych daleko od swojego domu i kraju i szczerze nad nimi ubolewają. Nie zastanawiają się, że być może broń, którą produkują – dzięki czemu mogą się cieszyć z poprawy sytuacji materialnej – trafia w ręce bojowników tej czy innej wojny, której ofiary wywołują u nich uczucia autentycznego smutku i troski.

Polityka 4.2022 (3347) z dnia 18.01.2022; Esej; s. 58
Oryginalny tytuł tekstu: "Zło dobrych ludzi"
Reklama