Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

NATO o zachowaniu Rosji: Nie widzimy oznak deeskalacji

Szef NATO Jens Stoltenberg Szef NATO Jens Stoltenberg NATO
Zachód obawia się, że zaognienie sytuacji w Donbasie to wstęp do dalszej eskalacji. I pracuje nad wzmocnieniem wschodniej flanki NATO.

Wojenne zagrożenie ze strony Rosji dla Ukrainy było najgorętszym tematem zakończonych w czwartek dwudniowych obrad ministrów obrony NATO. Ponadto szef Rady Europejskiej Charles Michel zarządził na ten dzień niedługą dyskusję o Rosji przed szczytem UE–Afryka. Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell zapowiedział, że UE ma już sfinalizowany pakiet sankcji na wypadek nowej inwazji. „Jestem pewny, że ten pakiet uzyska wymaganą jednomyślność” – dodał. Borrell jest przekonany, że jeśli doszłoby do przyjmowania sankcji, orbanowskie Węgry nie wyłamałyby się, i zdradził, że bardzo istotna ich część dotyczy sektora energetycznego.

„Nie możemy pozwolić, by neoimperialne apetyty Rosji decydowały o suwerenności innych krajów” – powiedział z kolei premier Mateusz Morawiecki, przekonując, że Putin jest zaskoczony jednością Zachodu.

Czytaj też: Kim jest Ławrow? Wszystkie twarze człowieka Putina

Będziemy bronić każdego cala terytorium NATO

Rosja od paru dni informuje o „zakończeniu ćwiczeń” wojskowych, co ma się wiązać z wycofywaniem części wojsk znad granic Ukrainy. „Wbrew twierdzeniom Moskwy nie widzimy oznak wycofania czy deeskalacji. Przeciwnie, wydaje się, że Rosja kontynuuje swoje działania” – mówił w czwartek sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. A amerykański sekretarz obrony Lloyd Austin zwracał uwagę na wciąż postępującą koncentrację wojsk.

Natowscy ministrowie obrony zlecili wojskowym opracowanie opcji dalszego wzmacniania wschodniej flanki NATO. „Poprosiliśmy naszych dowódców o dostarczenie większej liczby szczegółów na temat potencjalnych nowych grup bojowych na wschodzie, południowym wschodzie, w Rumunii, w regionie Morza Czarnego” – mówił Stoltenberg. Dziękował Francji za gotowość do przejęcia odpowiedzialności za – już wstępnie planowaną – natowską grupę bojową w Rumunii.

Obecnie Sojusz utrzymuje takie grupy w Polsce (oparta głównie na wojskach USA), Litwie (oparta na Niemcach), Łotwie (na Kanadyjczykach) i w Estonii (na Brytyjczykach). „Będziemy, jeśli zajdzie potrzeba, bronić każdego cala terytorium NATO” – podkreślał Austin.

Czytaj też: Pull up, pull up! USA podniosły alert w sprawie Ukrainy

Rosja inscenizuje preteksty do wojny?

USA zdecydowały w ostatnich tygodniach o doraźnym skierowaniu kilku tysięcy żołnierzy do Polski, ale w NATO zdecydowano, że namysłu wymaga ewentualne trwalsze wzmocnienie Europy Środkowo-Wschodniej. „Rosja zademonstrowała wolę użycia siły, by zmienić podstawowe reguły naszego wspólnego bezpieczeństwa. Dlatego musimy również rozważyć bardziej długoterminową korektę pozycji NATO na Wschodzie” – powiedział Stoltenberg.

Ministrowie potwierdzili też w czwartek zasadę „otwartych drzwi” dla członkostwa Ukrainy, choć bodaj nikt nie spodziewa się tego w przewidywalnej przyszłości. Sojusz odrzucił oskarżenia Moskwy, że wykorzystuje „wojnę informacyjną”, by dozbrajać Ukraińców, pogarszając bezpieczeństwo Rosji. „NATO i sojusznicy pomagają Ukrainie zwiększyć jej zdolność do samoobrony. Samoobrona jest prawem zapisanym w Karcie Narodów Zjednoczonych” – dodał Stoltenberg.

Kijów i Moskwa nawzajem obwiniają się o wywołanie nowych starć w Donbasie. Ukraińcy w czwartek rano informowali, że pociski wystrzelone przez separatystów trafiły w przedszkole w Stanicy Ługańskiej w obwodzie ługańskim. Dwóch cywilów odniosło obrażenia. Potem ukraińska armia doniosła, że ostrzał miał miejsce w ponad 20 różnych miejscach. Rosja nadal oficjalnie utrzymuje, że nie jest stroną konfliktu, zaprzecza wiadomościom z Kijowa i obwinia Ukraińców.

Jak przypomniał amerykański sekretarz obrony, „już od jakiegoś czasu mówiliśmy, że Rosjanie mogą zrobić coś takiego, aby usprawiedliwić konflikt zbrojny”. Również Stoltenberg podkreślał, że doniesienia o intensyfikacji działań w Donbasie wzmacniają obawy NATO, że Rosja inscenizuje preteksty do ataku na Ukrainę.

Wilczak: Uzbrojeni, dziwnie spokojni. Ukraińcy w obliczu wojny

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
O Polityce

Dzieje polskiej wsi. Zamów już dziś najnowszy Pomocnik Historyczny „Polityki”

Już 24 kwietnia trafi do sprzedaży najnowszy Pomocnik Historyczny „Dzieje polskiej wsi”.

Redakcja
16.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną