Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Nuklearne zwidy Łukaszenki

Rosja zapowiada rozmieszczenie taktycznej broni nuklearnej na Białorusi. Rosja zapowiada rozmieszczenie taktycznej broni nuklearnej na Białorusi. materiały prasowe

Już wszystko jasne. Zachód, na czele z Polską i USA, szykuje się do napaści na Białoruś. Do ataku przygotowywane są konkretne amerykańskie jednostki, Polska się zbroi, a Ukraina szkoli bojowników. Przywódca narodu nie ma wyjścia i musi prosić Rosję o ponowne rozmieszczenie broni jądrowej na terytorium swego kraju. Tak Aleksandr Łukaszenka tłumaczył powody nuklearyzacji Białorusi, która w jego wizji ma być pierwszą linią obrony ruskiego miru przed domniemanymi zachodnimi wrogami. Do tej obrony służyć ma nie tylko taktyczna, ale i strategiczna broń jądrowa – choć tych ambicji Łukaszenki Kreml na razie nie potwierdza. Z Mińska i Moskwy słychać jednak podobne wojenne werble. Władimir Putin właśnie zatwierdził nową, agresywną doktrynę polityki zagranicznej, która sankcjonuje na papierze jego politykę podbojów w arbitralnie wyznaczonej strefie wpływów. Publikacja dokumentu zbiegła się z objęciem przewodnictwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, które przez miesiąc da Rosji globalną platformę propagandową. Ale gdy połączyć zapisaną w doktrynie możliwość prewencyjnego użycia sił zbrojnych do zapobieżenia atakowi na Rosję i jej sojuszników z wywodami Łukaszenki i zapowiedzią rozmieszczenia broni nuklearnej na Białorusi, robi się bardzo niebezpiecznie.

Nowy blok wschodni wydaje się bardziej agresywny niż ten z zimnej wojny, a z Zachodem już nie łączą go porozumienia rozbrojeniowe jak za czasów ZSRR. Paradoksem tej sytuacji jest to, że niedawne obawy o sojusz chińsko-rosyjski przerodziły się w nadzieję powstrzymania nuklearnych planów Putina i Łukaszenki, gdy z Pekinu popłynął sygnał, iż nie podobają się Xi Jinpingowi. Wizyta w Pekinie unijnych polityków, Emmanuela Macrona i Ursuli von der Leyen, może być próbą przekonania smoka, by powstrzymał niedźwiedzia. Rosja nadal nie dostała od Chin broni, co według Waszyngtonu skłoniło ją do zaoferowania Korei Północnej żywności w zamian za amunicję i rakiety.

Polityka 15.2023 (3409) z dnia 04.04.2023; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 10
Reklama