Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Plusy dodatnie

MFW o recesji w Polsce

Dlaczego prognoza MFW dla Polski to dobra wiadomość

„Recesja dopadnie i Polskę” – alarmuje dziś na pierwszej stronie „Gazeta Wyborcza”. Dziennik cytuje najnowszą prognozę Międzynarodowego Funduszu Walutowego, według której polska gospodarka w tym roku nie tylko nie urośnie, ale skurczy się o 0,7 proc. „Stało się! Po raz pierwszy w tym kryzysie poważna i niezależna międzynarodowa instytucja prognozuje nam recesję” – piszą autorzy. Ale zamiast dramatyzować lub obrażać się na niekorzystne prognozy, warto bliżej przyjrzeć się danym. Bo wnioski są zaskakujące.

Od plusów i minusów ważniejsze jest to, o ile zwalnia gospodarka, czyli różnica pomiędzy wzrostem PKB w roku ubiegłym a jego prognozą na rok obecny. Dla Islandii spadek ten wynosi aż 11,2 proc., Łotwa hamuje o 7,4 proc., Niemcy o 6,9 proc., Czechy o 6,8 proc., Polska tylko o 5,5 proc. Zwróćmy przy tym uwagę, że wśród wymienionych gospodarek tylko nasza schodzi z solidnej stopy wzrostu (4,8 proc.), a w recesji zanurza ledwie mały palec u nogi (0,7 proc.). Dla porównania gospodarka Czech ma się skurczyć w tym roku o całe 3,5 proc., Niemiec o 5,6 proc. 

 

Po drugie warto zerknąć na prognozę MFW na lata 2010-11, a ściślej na krzywą, jaką ma podążać wzrost PKB tych samych gospodarek. Jak widać z wykresu, w 2010 r. Polska (czerwona linia) dystansuje całą resztę, a od 2011 idzie łeb w łeb z Islandią (szafirowa linia), jednym krajem Europy Zachodniej, który wpadł w poważne tarapaty, ale ma się z nich szybko wydobyć. Węgry, Czechy i Łotwa też się pozbierają, ale wyjdą z kryzysu ze stratą 1-1,5 proc. tempa wzrostu w stosunku do nas. Wartość tak odległych prognoz jest oczywiście ograniczona, ale trend jest wymowny. Te 1-1,5 proc. to zysk gospodarczy Polski z kryzysu. Znacznie ważniejszy niż muśnięcie recesji, jeśli w ogóle do niego dojdzie. 

Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną