Autorytarny kazachski reżim wraca do starych sprawdzonych metod: służby Nursułtana Nazarbajewa znów zaczęły zamykać opozycjonistów w zakładach psychiatrycznych, jak w czasach radzieckich. Pierwszą ofiarą padł Aleksandr Charłamow, dziennikarz i bloger z miasta Ridder, który angażował się w obronę praw obywatelskich. Władze patrzyły na to krzywym okiem, a ostatnio został on aresztowany za „podżeganie do nienawiści religijnej”.
19.07.2013
Numer 22/ 2013