Marzenie o nieśmiertelności nabrało rumieńców. Firmy oferują badania stwierdzające, jak bardzo zużyty jest nasz organizm i ile jeszcze pociągnie, a w aptekach można dostać lek, który ma przedłużać życie.
Tomiko Kadonaga, która 8 stycznia skończyła 100 lat, uważa, że miała dobre życie. Urodziła się w Kolumbii Brytyjskiej w japońsko-kanadyjskiej rodzinie, podczas drugiej wojny światowej znalazła się w obozie dla internowanych. Wraz z mężem Saulem mieszkała w oborze. – Na zewnątrz była mała niebieska kartka z napisem: „Krowa, zdobywczyni pierwszego miejsca” – opowiada z krzywym uśmiechem. – Pomyślałam sobie, że przynajmniej zasłużyłam na główną nagrodę.
19.07.2013
Numer 22/ 2013