Dla niego ćwierć miliarda dolarów to „drobny wydatek”. Po co Jeff Bezos, największy wichrzyciel internetu, kupił najbardziej prestiżową gazetę Ameryki? Fanaberia? A może chodzi o władzę?
Gdy na początku lat 70. „The Washington Post” zatrząsł Białym Domem, Jeff Bezos chodził do szkoły i nieobce mu były psoty: pewnego razu próbował rozkręcić śrubokrętem swoje łóżeczko. Tak przynajmniej głosi rodzinna legenda. Nic wówczas nie zapowiadało, że w przyszłości będzie jednym z najbogatszych ludzi w Ameryce, trafi na okładkę tygodnika „Time” jako Człowiek Roku (w 1999 r.), a wreszcie wykupi jeden ze sztandarowych symboli czwartej władzy za oceanem.
14.08.2013
Numer 24/ 2013