Rosja

Kto podłożył kabel?

Tu mówi prezydent

Numer 25/ 2013
Henry Fonda grający prezydenta USA w „Czerwonej linii” (1964) Sydneya Lumeta przekazuje na Kreml wiadomość, że amerykańskie bombowce lecą na Moskwę. Henry Fonda grający prezydenta USA w „Czerwonej linii” (1964) Sydneya Lumeta przekazuje na Kreml wiadomość, że amerykańskie bombowce lecą na Moskwę. AFP
50 lat temu Amerykanie i Sowieci postanowili stworzyć „gorącą linię” między Białym Domem a Kremlem. „Czerwony telefon” nigdy jednak nie istniał.
Niezapomniana jest scena z filmu Stanleya Kubricka „Dr Strangelove”, czyli jak przestałem się martwić i pokochałem bombę”, w której Peter Sellers jako prezydent Mearkin Muffley ostrzega premiera ZSRR, że w stronę jego kraju lecą amerykańskie bombowce.EAST NEWS Niezapomniana jest scena z filmu Stanleya Kubricka „Dr Strangelove”, czyli jak przestałem się martwić i pokochałem bombę”, w której Peter Sellers jako prezydent Mearkin Muffley ostrzega premiera ZSRR, że w stronę jego kraju lecą amerykańskie bombowce.

Z rakietowego kryzysu kubańskiego Stany Zjednoczone i Związek Radziecki wyciągnęły ten sam wniosek: że muszą znaleźć lepszy sposób szybkiej łączności między sobą. Sam pomysł nie był nowy – sposobu jej udoskonalenia szukano już wcześniej, zwłaszcza po śmierci Stalina w 1953 r. Kryzys kubański przyspieszył praktyczne działania.

Mimo zimnej wojny i ostrej konfrontacji oba supermocarstwa były zainteresowane obniżeniem ryzyka kolejnych napięć. Podnieść słuchawkę i zadzwonić do prezydenta lub I sekretarza – to wydawało się świetnym pomysłem, ale nie było wówczas takiej technologii.

30.08.2013 Numer 25/ 2013
Reklama