Pogłoski o zakończeniu kariery przez Jacka Nicholsona to kolejny znak, że stopniowo przemija wyjątkowe pokolenie amerykańskich aktorów dramatycznych.
Miłośnicy talentu Jacka Nicholsona od dawna zadawali sobie pytanie, czemu ostatnio jest o nim tak cicho; od trzech lat nie zagrał w żadnym filmie. Czyżby, w wieku 76 lat, dyskretnie przeszedł na emeryturę? Teraz wieści są, ale niezbyt dobre: podobno się wycofuje z powodu kłopotów z pamięcią (aktor ostatnio zdementował te pogłoski). Plotki podsyciła już wcześniej rezygnacja z głównej roli w „Nebrasce” Alexandra Payne’a; filmie o alkoholiku w podeszłym wieku, który wierzy, że wygrał na loterii.
26.09.2013
Numer 27/ 2013