Któż nie chciałby skończyć przy szampanie, z całą swoją rodziną? – takimi słowami Emiel Pauwels powitał gości, którzy tłumnie przybyli na jego stypę. Ten 95-letni Belg postanowił 7 stycznia br. poddać się eutanazji, a dzień wcześniej zaprosił bliskich do swego domu w Brugii na pożegnalną imprezę. W przyjęciu wzięło udział około stu osób. Najlepiej bawił się chyba sam gospodarz – na zdjęciach pojawia się uśmiechnięty, zupełnie odprężony, z kieliszkiem w ręku.
17.01.2014
Numer 02/ 2014