Artykuły

Płoną meczety, świszczą maczety

Rzeź w środku Afryki

Numer 04/ 2014
To mógł być muzułmański bojówkarz, ale nie musiał. W każdym razie wojsko go zabiło. To mógł być muzułmański bojówkarz, ale nie musiał. W każdym razie wojsko go zabiło. AP / EAST NEWS
Nie ma już Republiki Środkowoafrykańskiej. Jest ogarnięte mordem i nienawiścią piekło w sercu Afryki. Oraz garstka polskich i francuskich misjonarzy, którzy odmawiają wyjazdu. „Gdy odejdziemy, zginą ci nieliczni, których jeszcze udaje się chronić”.
Bangi, stolica kraju. Po kolejnej masakrze chrześcijan znów odżyła żądza zemsty.AFP/EAST NEWS Bangi, stolica kraju. Po kolejnej masakrze chrześcijan znów odżyła żądza zemsty.

W liturgii katolickiej na koniec mszy wierni przekazują sobie znak pokoju. 26 stycznia ojciec Xavier-Arnauld Fagba wraz z diakonem Borisem Wiligale, błogosławią swoich parafian. Jesteśmy w kościele świętego Piotra w Boali, 90 km na północny wschód od Bangi, stolicy kraju. W tym budynku z czerwonej cegły schronili się również muzułmańscy uchodźcy. Wierni podchodzą do nich i przez podanie ręki, uścisk czy słowo otuchy wyrażają swoje współczucie i solidarność.

14.02.2014 Numer 04/ 2014
Reklama