Władze Nigru wydały Libii Sadiego Kadafiego. Syn byłego dyktatora Libii Muammara Kadafiego zbiegł do tego kraju po obaleniu reżimu ojca w 2011 r. i od tamtej pory przebywał w areszcie domowym. Nowe władze Libii złożyły wniosek o jego ekstradycję, albowiem chcą ukarać go za udział w tłumieniu powstania przeciwko rządom Kadafich. Sadi słynął z zamiłowania do luksusu i piłki nożnej. Krótko grał nawet w jednym z włoskich klubów, ale dalszą karierą przekreślił oblany test antydopingowy. Był też prezesem libijskiego związku piłki nożnej i stał na czele sił specjalnych. Po przylocie na lotnisko w Trypolisie syn dyktatora został przebrany w więzienny uniform, zakuty w kajdanki, ogolony na łyso i przewieziony do stołecznego więzienia, gdzie będzie oczekiwać na proces. Jego los i tak wydaje się lepszy od tego, jaki spotkał jego młodszego brata Seifa, który został schwytany przez jedną z opozycyjnych bojówek i jest przez nią przetrzymywany w nieznanym miejscu. Z Libii udało się za to uciec matce Sadiego, Safiji, jego siostrze i dwóm braciom. Wszyscy otrzymali azyl polityczny i od 2012 r. mieszkają w Omanie.
Daily Mail