W Rosji, Kazachstanie i na Białorusi zakazano, począwszy od lipca br., importu i produkcji bielizny wykonanej wyłącznie z tworzyw syntetycznych. Wymagana jest co najmniej sześcioprocentowa domieszka bawełny. Ciekawe, czy Putin będzie ścigać posiadaczy nielegalnych gaci równie zawzięcie co czeczeńskich terrorystów? „Nawet w kiblu”? W Kazachstanie już doszło do demonstracji oburzonych kobiet, spacyfikowanej przez milicję. Czekamy na nowy ruch protestu – Panty Riot.
25.04.2014
Numer 09/ 2014