Na Morzu Wschodniochińskim robi się gorąco. Czy Chiny i Japonia pobiją się o wyspy Senkaku?
Chińska flotylla złożona z ponad 300 kutrów rybackich eskortowanych przez 15 uzbrojonych okrętów straży przybrzeżnej pojawiła się na początku sierpnia. Przez tydzień krążyła wokół wysp Senkaku (Pekin nazywa je Diaoyu), raz po raz naruszając wody terytorialne Japonii i bawiąc się w kotka i myszkę z interweniującymi jednostkami japońskiej straży przybrzeżnej. Potem odpłynęła, ale przekaz był jasny. Chiny znów roznieciły ogień w tlącym się od lat konflikcie terytorialnym.
17.02.2017
Numer 04.2017