Prawie trzy tysiące dygnitarzy zjechało się do Pekinu na coroczne posiedzenie parlamentu (Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych), który według konstytucji jest najwyższym organem władzy, a w rzeczywistości realizuje postanowienia politbiura. W sprawach polityczno-gospodarczych wszystko, co najciekawsze, odbywa się więc za kulisami. Dlatego porozmawiajmy przy herbatce. Tradycyjnie delegaci raczą się nią w czasie obrad. W zeszłym roku cały chiński internet śmiał się z prominentów zerkających na hoże kelnerki, więc by uniknąć kompromitacji, najważniejsze osoby w państwie obsługiwać zaczęli mężczyźni.
17.03.2017
Numer 06.2017