Turysto, pamiętaj! Do Chińczyka, nawet partyjnego, nie mów nigdy „towarzyszu”. Dlaczego? W klubie gejowskim wszystko ci wytłumaczą.
AFP/EAST NEWS
Drag queen Xiao Bai rozgrzewa męską publiczność. Przeciwko sobie ma skostniały aparat państwa. Po swojej stronie – wielowiekową, bardzo świecką tradycję.
Mroźny, zimowy wieczór w Pekinie, miasto spowija szary, lodowaty smog. W Longjing – barze w dzielnicy rozrywki Sanlitun – wschodzi słońce. Do lokalu wchodzi 26-letni Ma Fanlong. Wchodzi – to mało powiedziane. Ma wręcz frunie do drzwi – szczupły mężczyzna w rozwianym puchowym płaszczu, którego futrzany kaptur leży na jego ramionach jak gronostaj. Właśnie zrobił sobie blond kosmyki w długich czarnych włosach i manikiur ze złotymi tipsami.
12.05.2017
Numer 10.2017