Siedząc w bujanym fotelu z kubkiem gorącej kawy w ręku, Ben opowiada francuskiej dziennikarce Alice Brouard o swojej rodzinie i obyczajach amiszów. On i jego żona Emma od sześciu lat przyjmują turystów pod swój dach w wiejskim domu koło Ephraty w stanie Pensylwania. W jednym z pokojów wisi mapa, na której przybysze zaznaczają, skąd pochodzą. Kolorowe pinezki znaczą wiele miejsc na wszystkich kontynentach, od Alaski przez RPA po Japonię i Nową Zelandię. Gdzie indziej na ścianach wiszą obrazki albo makatki z wypisanymi życiowymi mądrościami w rodzaju: „Przepis na szczęście małżeńskie u amiszów to: 3 szklanki miłości, 2 szklanki ludzkiego ciepła, 1 szklanka przebaczenia, 1 szklanka przyjaźni, 4 łyżki nadziei, 2 łyżki czułości, kufel wiary i beczka śmiechu”.