Tu grzebano królów Francji. Tu może zostać pogrzebana Republika Francuska.
Aby odkrywać świat, nie trzeba wyruszać w dalekie podróże. Manon Quérouil-Bruneel pracowała jako reporterka w Iranie i Afganistanie. Jednak największym zaskoczeniem dla niej było to, co zobaczyła za opłotkami Paryża. W poszukiwaniu nowych tematów francuska dziennikarka przeniosła się na rok do Saint-Denis, na zaniedbane i okryte złą sławą obrzeża metropolii. Okazało się to znakomitym pomysłem. Wystarczy bowiem przekroczyć Bulwar Peryferyjny (czyli 35-kilometrową obwodnicę oddzielającą francuską stolicę od jej przedmieść), aby przeżyć prawdziwą przygodę – jak pisze w obszernym reportażu na łamach „Le Figaro Magazine”.
06.07.2018
Numer 14.2018