Artykuły

Manewr znad Konga

Forum Fokus

Numer 03.2019

Zwolennicy UDSP, największego ugrupowania opozycyjnego w Demokratycznej Republice Konga, cieszą się z zaprzysiężenia Féliksa Tshisekediego na prezydenta. Gdy latem zeszłego roku Joseph Kabila zgodził się ustąpić pola innym politykom, pojawiła się szansa na demokratyzację. Zabrakło „tylko” uczciwych wyborów. Oficjalnie wygrał Tshisekedi. Do mediów wyciekły jednak wyniki, gdzie na pierwszym miejscu (około 60 proc. głosów) był inny kandydat opozycyjny. „Geniusz całego manewru polegał na tym, że ludzie Kabili sfałszowali wybory na korzyść kandydata, którego mogli przeciągnąć na swoją stronę” – pisze „The Washington Post”.

01.02.2019 Numer 03.2019
Reklama