W Czeczenii był inżynierem w telekomunikacji. Teraz ukrywa się w Polsce przed władzami swojej ojczyzny. Jednak kraj, w którym gości, chce się go jak najszybciej pozbyć.
Tumsu Abdurachmanow rzadko miał czas, aby się zastanawiać nad losem uchodźców w Europie. W Groznym, stolicy Czeczenii, ten inżynier – a zarazem ojciec trojga dzieci – zasiadał w dyrekcji firmy telekomunikacyjnej Elektroswiaz. Dzisiaj jako popularny bloger walczy w internecie przeciwko czeczeńskiemu reżimowi – i przeciwko grożącej mu deportacji z Polski.
Mianowany islamistą
Jego dawne życie kończy się 4 listopada 2015 roku. W drodze do domu spotyka w Groznym kolumnę samochodów Islama Kadyrowa, kuzyna prezydenta republiki i ówczesnego szefa rządowej administracji.
01.02.2019
Numer 03.2019