O co tu chodzi? – zastanawiają się amerykańskie liberalne media po wywiadzie, jakiego ostatnio udzielił Rudy Giuliani „New York Timesowi”. Były burmistrz Nowego Jorku już wiele miesięcy temu z wielką dumą ogłosił, że będzie reprezentować Donalda Trumpa jako prawnik. Od tamtej pory za każdym razem, gdy publicznie otwiera usta, płyną z nich słowa kompromitujące jego klienta.
W rozmowie z „NYT” przeszedł samego siebie. Przyznał bowiem – wbrew temu, co od dwóch lat twierdzi sam prezydent – że Trump prowadził poważne interesy na moskiewskim rynku nieruchomości aż do 8 listopada 2016 roku, kiedy to wygrał wybory prezydenckie.
01.02.2019
Numer 03.2019